-
Dzwon okrętowy
Posted on Maj 26th, 2009 No commentsTutaj wybija się "szklanki" (coś jak hejnał ;), dzięki którym nie tracimy poczucia czasu i zmiany wacht.
dzwon, Zawisza Czarny
-
Piosenka rosyjska
Posted on Maj 26th, 2009 No commentsZupełnie zaskakującym było, że Irena z naszej (3-ciej) wachty jest... Białorusinką! Gdyby się nie pochwaliła, sam bym na to nie wpadł, bo po polsku mówi bardzo dobrze. Oprócz polskiego, zna też rosyjski, stąd miałem niepowtarzalną okazję posłuchać rosyjskich piosenek, z których nic a nic nie zrozumiałem ale były przyjemne dla ucha ;)
Irena, Allegrinna, białorusinka, gitara, śpiewanie
-
Za sterem Zawiszy
Posted on Maj 26th, 2009 No commentsProwadzenie statku ułatwiają dwa przyrządy - kompas i urządzenie o bliżej nieokreślonej nazwie, które pokazuje wychylenie płetwy sterowej.
kompas, busola, ster, Zawisza Czarny
-
Kubryk
Posted on Maj 26th, 2009 No commentsTu śpimy, tu jemy, tu się bawimy, tu jest ciasno jak cholera :]
kubryk, Zawisza Czarny
-
Posted on Maj 26th, 2009 No comments
Na rejsie nie zabrakło i gitary, choć czasu na śpiewanie za wiele nie było.
śpiew, gitara, Maciej Kubik, Śpiewak, Magdalena Noszczyk, Muminek, Magdalena Kuśka
-
Stawiamy żagle
Posted on Maj 26th, 2009 No commentsRozwijanie żagli nieodzownie łączy się z plątaniną lin na pokładzie, którą później trzeba będzie oczywiście sklarować :]
liny, Zawisza Czarny
-
Odbjak
Posted on Maj 26th, 2009 No commentsTa czerwona kula to nie piłka plażowa ;) tylko diabelnie ciężkie narzędzie, dzięki któremu nie rozbijemy statku przy cumowaniu.
odbijak
-
Wchodzimy do portu
Posted on Maj 26th, 2009 No commentsRejs zbliża się do końca... W tle gdyński port i Sea Tower. Muszę szybko uciekać z Zawiszy, bo pociag czeka... ominęły mnie więc pożegnania, przemowy i pozdrowenia, za to zaliczyłem drugą 11-godzinną samotną podróż pociągiem :] Podsumowując - było świetnie, pysznie, doskonale! Ahoj!
port, Gdynia, Sea
-
Zwrot
Posted on Maj 26th, 2009 No comments"Skręcanie" takim wielkoludem jest nieproste, trzeba poprzekładać wszystkie żagle i to raczej szybko.
żagiel, lina, Zawisza Czarny
-
Trzecia wachta!
Posted on Maj 26th, 2009 No commentsWschód słońca uznaliśmy za doskonałą okazję do wspólnej pamiątkowej fotki, tym bardziej, że była to nasza ostatnia wachta na rejsie.